22-01-2010, 00:00
Dom nie może stać się "komorą gazową" |
Jest jeszcze inny aspekt tego problemu, ważniejszy od trwałości domu - to my i nasze zdrowie. Człowiek potrzebuje do oddychania 20 do 35 m świeżego powietrza na godzinę. Palący papierosy jeszcze więcej. Jeśli gotujemy na gazie to powinniśmy dostarczać 70 m świeżego powietrza w każdej godzinie gotowania - do samej tylko kuchenki. Jeśli nie są spełnione te warunki, to żyjemy - w zależności od sytuacji - w mniejszym lub większym stopniu w "komorze gazowej". Warunki takiej komory tworzą się nie tyle poprzez wyczerpywanie się tlenu, co przez gromadzenie nadmiernej ilości dwutlenku węgla. Jest on, jeśli jest go za dużo gazem trującym i zabija życie. W wydychanym powietrzu jego stężenie wynosi ok. 4%. Przebywając w pomieszczeniu zamkniętym podczas oddychania wyczerpujemy tlen, natomiast znacznie podnosimy poziom dwutlenku węgla.
Dlaczego nasze dzieci w szkole są senne |
Trudno, więc dziwić się, że śpiąc w małym pomieszczeniu bez wentylacji wstajemy nie tylko niewyspani, ale do tego zmęczeni. Nie dziwmy się też naszym dzieciom, które przebywając w zamkniętych klasach po dwóch kwadransach lekcji ziewają i tracą koncentrację irytując tym nauczycieli. W pomieszczeniu zamkniętym o kubaturze 20 m, pozbawionym wentylacji już po godzinie może występować niedotlenienie naszego organizmu, a po 4 godzinach przebywania w nim zaczynają obumierać nasze komórki mózgowe oraz pojawiają się objawy zmęczenia i bóle głowy. Po 8 godzinach stężenie dwutlenku węgla przekroczy poziom 1%, co skutkuje zaburzeniami w myśleniu. Pewne procesy zachodzące w tych warunkach w organizmie ludzkim mają charakter nieodwracalny i powodują jego degradację.
Nie leczmy skutków, lecz przyczyny |
Z czasem zaczynają nękać nas choroby, możemy tez odczuwać ciągłe zmęczenie. Zazwyczaj idziemy z tym do lekarza, a on leczy zaobserwowane skutki. Stresujemy się i płacimy, ale przyczyn nie usuwamy. Nieznany jest dokładnie zasięg tego zjawiska, bo ze względu na jego powszechność pozostaje całkowicie poza kontrolą. Faktem jest jednak, że ludzie przebywający w odpowiednich warunkach osiągają znacznie lepsze wyniki w nauce i w sporcie, są wydajniejsi i rzadziej zapadają na choroby.
Budując dom pamiętajmy, że będziemy w nim przebywać, co najmniej przez połowę naszego życia i w zależności od tego jak go zbudujemy będzie on nasze zdrowie szanował lub nam je odbierał. Budujmy, więc dom zdrowy, który oddycha i pozwala oddychać wszystkim jego mieszkańcom.
(Maecenas malesuada elit lectus felis, malesuada ultricies. Curabitur et ligula. Ut molestie a, ultricies porta urna. Vestibulum commodo volutpat a, convallis ac, laoreet enim. Phasellus fermentum in, dolor. Pellentesque facilisis. Nulla imperdiet sit amet magna. Vestibulum dapibus, mauris nec malesuada fames ac turpis velit, rhoncus eu, luctus et interdum adipiscing wisi. Aliquam erat ac ipsum. Integer aliquam purus.)
Artykuł został dodany przez firmę
Inne publikacje firmy
Podobne artykuły
Komentarze